Obudziłam się w pokoju Jasona. Jak ja się tu znalazłam? Pewnie przeniósł mnie tu kiedy zapadłam w sen na sofie. Poprzedniej nocy zapytał mnie czy oficjalnie będę jego dziewczyną i dał mi z powrotem naszyjnik gdy się zgodziłam. Wiedziałam że jednak nie zginął!
Słońce dopiero zaczynało wschodzić, ale nadal było ciemno, byłam sama. Spojrzałam na zegar na stoliku, wskazywał 6 nad ranem. Wiem, że Jason lubi wcześnie wstawać, ale nie mogę zrozumieć, dlaczego ja obudziłam się w tym czasie. Nie jestem rannym ptaszkiem. Coś musiało mnie obudzić, ale nie mogę wymyślić co to mogło być. Nagle poczułam jakiś zapach. Był silny tak bardzo, że niemal się zakrztusiłam... Dym! Zerwałam się z łóżka i pobiegłam w kierunku źródła odoru.
-Alex, jesteś idiotą! - usłyszałam Jasona krzyczącego z kuchni.
-Nie jestem tym, który dodał benzyny do dzbanka na wodę! - odkrzyknął Alex. Przedarłam się przez drzwi kuchni i zostałam prawie znokautowana przez ciężki zapach palonej gumy. Prawie całe pomieszczenie było w ogniu. Jason biegał gorączkowo próbując go ugasić, a Alex po prosu stał i podziwiał jego zręczną pracę.
Jason i ja pracowaliśmy razem. Udało nam się ugasić większość płomieni zanim rozprzestrzenił się po reszcie domu, podczas gdy Alex zniknął. W ostatniej chwili pojawił się w drzwiach z kubłem wody ugaszając katastrofę którą stworzyli.
-Co to było? - wysapałam sięgając po trochę wody do picia. Dym wysuszył każdy gram wilgoci jaką posiadały moje usta, a moje gardło było suche jak wiór.
-To było po prostu... NIE PIJ TEGO! - krzyknął Jason wyrywając dzbanek z moich rąk.
-Cholera, Jay, prawie wypiła benzynę! Zawsze musisz rujnować zabawę! - jęknął Alex. Jason spiorunował go wzrokiem podczas gdy ja wpatrywałam się w nich oskarżycielsko.
-Okej, teraz naprawdę chcę wiedzieć co się tutaj dzieje. – powiedziałam. Czułam się jak matka opieprzająca swoje dzieci, a ich miny idealnie pasowały do mojej teorii.
-Wezmę ciasteczka. – powiedział Alex pośpiesznie oddalając się ode mnie. Zwróciłam się do Jasona cicho prosząc go o wytłumaczenie, ale on po prostu wzruszył ramionami i pochylił się by mnie pocałować. Odwróciłam się i uniknęłam tego, zostawiając go z wyrazem zranienia na twarzy.
-Co się dzieje Jason? - zapytałam ponownie.
-Kochanie, proszę...- Jason zagruchał przyciągając mnie do niego.
-Nie mów do mnie „kochanie” - powiedziałam. Nie zamierzałam pozwolić mu mnie rozpraszać.
Wydął wargę i zmienił wyraz twarzy na szczeniaczka. Przysięgam na Boga, że prawie się tam stopiłam. Zrobił krok bliżej, i kolejny, i kolejny, aż poczułem jego miętowy oddech na mojej twarzy. Jego uśmiech był coraz szerszy z każdą sekundą, gdy zrobiłam krok do tyłu i uderzyłam w ścianę.
-Widzę, że wciąż sprawiam że jesteś zdenerwowana. – powiedział ochrypłym głosem. Położył dłonie na ścianie po obu moich stronach, pochylając się nade mną i zatrzymując się dokładnie zanim dotknął moich ust. Wiedział dokładnie co zrobić, uderzał w moje czułe miejsca i zostawiał mnie łaknącą jego dotyku.
-Wyglądasz pięknie, dziecinko. – szepnął seksownie przyprawiając mnie o dreszcze na plecach. Przycisnął czoło do mojego i posłał mi nieodparty uśmiech zanim oblizał usta, znowu pochylając się do przodu, tym razem mnie całując. Zamknęłam oczy, prawie natychmiast odwzajemniając pocałunek i wreszcie doznając tego uczucia satysfakcji. Uśmiechnęłam się do pocałunku, nasze usta poruszały się idealnie zsynchronizowane ze sobą, przyprawiając mnie o zawrót głowy. Zawsze tak na mnie działał; każdy pocałunek był jak nasz pierwszy. Wodził swoim językiem po mojej dolnej wardze błagając o wejście. Zdecydowałam że trochę mu podokuczam i trzymałam usta stanowczo zamknięte. Powtórzył gest, ale znowu go zignorowałam w duchu uśmiechając się z wyższością. Mentalnie obydwoje graliśmy w grę i to była zapłata. Jego dłonie powędrowały do moich bioder, przyciągając mnie bliżej. Byłam tak zainteresowana pocałunkiem, że nie zauważyłam jak jego dłonie powolutku zjechały w dół. Niepostrzeżenie zsunęły się i spoczęły na moim tyłku zanim mocno go ścisnął. Sapnęłam w odpowiedzi na jego nagły czyn pozwalając mu by z tego skorzystał i wsunął swój język.
Nasze języki tańczyły ze sobą, każdy walcząc o dominację. Ostatecznie poddałam się, dając mu pełny dostęp, wsuwając moje ramiona wokół jego szyi gdy badał każdy cal moich ust.
Podniósł mnie, a moje nogi owinęły się wokół jego pasa kiedy przycisnął mnie do ściany.
Jego usta opuściły moje i przywarł je do mojej szyi. Odrzuciłam głowę w tył pozwalając wydobyć się łagodnym jękom, gdy umieszczał delikatne pocałunki na mojej szyi.
-Co jest.. Ugh, przestańcie! Wiecie że też tutaj mieszkam.- skarżył się Alex. Podskoczyłam, nie zdając sobie sprawy z tego że ktoś tam był, nawet nie słyszałam jak wszedł.
-Bloker*. -mruknął Jason pozwalając mi zejść.
-Przestańcie sobie udzielać kąpieli języka i chodźcie jeść.- prychnął Alex.
-Jesteś po prostu zły, ponieważ nie możesz żadnej zdobyć. - Jason wypalił w odpowiedzi z uśmiechem przyklejonym na twarzy. Alex śmiał się lekko wyraźnie rozśmieszony całą sytuacją.
-Dlaczego miałbym się przejmować znajdowaniem jakiejś kiedy mogę ją po prostu wziąć, prawda Jazlyn?- powiedział powoli, patrząc mi w twarz. Usta Jasona wisiały otwarte z niedowierzanie.
-Pieprzony dupek.- wymamrotałam pod nosem. Zrobił krok w moim kierunku; rzucał mi wyzwanie żebym powiedziała mu to prosto w twarz.
-Wystarczy!- Jason wykrzyczał wchodząc pomiędzy mnie, a jego brata. Cofnęłam się podczas gdy Alex zaczął się śmiać.
-Nie znasz się na żartach? -powiedział w napadach śmiechu.
-To nie jest żart.- powiedział cicho jakby do siebie.
-Ugh w porządku, przepraszam. Nie uziemiaj mnie.- Alex odgryzł się sarkastycznie, wpychając jedzenie do buzi.
Czasami zastanawiam się, czy on w ogóle ma jakieś uczucia. Palant.
Jason przyciągnął mnie do siebie, przytulając mnie. Wtuliłam swoją twarz w jego klatkę piersiową, wciągającej w płuca jego zapach. Po chwili zasugerował żebyśmy zjedli śniadanie.
Potrząsnąłem swoją głową uparcie powodując że zachichotał; nie chciałam się stąd ruszać. Właśnie tutaj znajdowało się moje bezpieczne miejsce; nic nie może mi się stać gdy będę w jego ramionach.
Gdy niechętnie się od niego odsunęłam, pewna myśl przyszła mi do głowy.
Zwróciłam się do niego poważnie .
-Jason, po co była benzyna?- zapytałam. Westchnął wiedząc, że nie zamierzam zostawić tego tematu.
-Mieliśmy zamiar użyć go do podpalenia domu drwala. Wiesz, jako swego rodzaju ostrzeżenie.- odwrócił wzrok mając nadzieję, że nie będę zagłębiać się w to co właśnie powiedział.
Zdezorientowana zmarszczyłam brwi.
-Ale nie rozumiem. Przecież on nie żyje …prawda?
Jason zacisnął usta tym razem był cicho przez bardzo długi czas.
-Cóż ... nie wiem.- przyznał w końcu.
-Co masz na myśli mówiąc że nie wiesz? Byłam tam! Patrzyłam jak kula przeszła przez jego głowę.- krzyknęłam histerycznie. Jason posadził mnie i zaoferował ciasteczko, najwyraźniej starał się odciągnąć mój myśli od sytuacji, ale to nie podziałało. Nie chciałam nic jeść dopóki nie powie mi co się stało.
Spojrzał na mnie niepewnie, zanim udzielił odpowiedzi.
-Alex i ja byliśmy w lesie. Wiesz w tym miejscu, w którym go zastrzeliłem.- zaczął, kiwnęłam głową, żeby kontynuował. -Jaz, kiedy tam przybyliśmy, niczego tam nie było.
Spojrzałam na niego z lękiem wiedząc, co będzie dalej.
-Ciało zniknęło.
~*~
*Cockblock- osoba która przeszkadza ci np. w podrywie, seksie, romantycznej chwili itd.
WIELKIE podziękowania dla Dagmary (@luvmysexyharreh) i Livi (@luvdemz) bo to one przetłumaczyły cały rozdział, ja tylko wprowadziłam małe poprawki i bez nich pewnie nie moglibyście tego dzisiaj czytać tylko dopiero środa/czwartek. KOCHAMY WAS ♥
dkfhgdsyuf mówiłam już że drama nadchodzi? od tego rozdziału wszystko będzie dziwne, straszne itd.
ahasfygduf już się nie mogę doczekać Waszych reakcji, kochani c:
Ostatnio miałam wątpliwości co do tego czy tłumaczenie tego ma jakiś sens. Ugh, nie jestem jeszcze pewna w 100% ale raczej zostaję tutaj. Gdy będę miała luz w szkole to zabieram się za tłumaczenie jeszcze jednego ff, mam nadzieję że do tego czasu nikt go nie odkryje hehs.
miłego czytania, x.
@vansonbiebur
dajcie mi takiego jasona. teraz. @luvdemz
OdpowiedzUsuńKocham to opowiadanie i kocham Ciebie<33 Czekam z niecierpliwością na nn:)
OdpowiedzUsuńMiałabyś odejść z tego bloga? Nie wyobrażam sobie żeby nie było tego bloga... i Drama Drama Drama ;c Czemu... @Justeliaa
OdpowiedzUsuńO jezu, ale się porobiło o.O + Aww, drugie ff ? Jestem w niebie *_*
OdpowiedzUsuńCo to jest to ff?
OdpowiedzUsuńRozdział jest nieziemski! <3
to fan fiction xD
Usuńczyli takie "fantazje" z Justinem, napisane przez ich fanów. Opowiadanie w którym odgrywa główną rolę. :)
Misisz zostac, swietnie tlumaczysz i wgl. Co chwile sprawdzam bloga, czy jest przetlumaczony i wgl xD jason <3 omg
OdpowiedzUsuńawww, teraz się boję :o
OdpowiedzUsuńO kurde. Co będzie jak ten drwal ja porwie ??:o boję się. A rozdział jak zwykle świetnie przetłumaczony :) dodaj szybko kolejny :))
OdpowiedzUsuńsahjdsahf *.*
OdpowiedzUsuńŚwietne. Jskxud, będzie drama? Bardzo się boję jednak z drugiej strony jestem ciekawa co będzie dalej :)
OdpowiedzUsuń@hejtujbicz
Jejku to jest genialne!Oddał jej naszyjnik ^^ słodkie Z początku się śmiałam tą sytuacja z benzyna "NIE PIJ TEGO!" hahahaha boskie.Jason jest taki jsbckjsskln *.* Kurde to jest zajebiste opowiadanie,już nie mogę się doczekać nn...Kocham Cię i dziękuję za to,że to tłumaczysz,powodzenia w dalszej pracy przy tym ;*
OdpowiedzUsuń@ShawtyWaitsForU
BOŻE. *__* ZAJEBISTE NO ;D NIGDZIE SIĘ NIE WYBIERAJ KOCHANIE ;* ZOSTAJESZ Z NAMI I Z TYM OPOWIADANIEM ;)
OdpowiedzUsuńNa razie skup się na tłumaczeniu jednego bo czytelnicy obu opowiadań będą się wściekać,że za rzadko rozdziały dodajesz i wgl.
OdpowiedzUsuńa swoją drogą to świetny rozdział i czekam na kolejny :)
po prostu nie mogłam uwierzyć, że jest nowy rozdział jak weszłam na swojego twittera *___*
OdpowiedzUsuńproszę nie opuszczaj nas, kochamy twoje tłumaczenie! ♥
ajkhagbwjwe, drama się zbliża, jestem ciekawa co będzie dalej :D
czekam z niecierpliwością na następny! <3
@Polish2belieber
Początek rozdziału = kbudosngxpsbuph *-*
OdpowiedzUsuńKońcówka = zawał ;o
Szybko dodaj kolejny! Hbdlndkdb <3
@Martine2027
Świetny rozdział. Boże dziewczyno jesteś niesamowita ♥
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam nn.<33
Omg.ovfr hg xj
OdpowiedzUsuńKURDE ASDFGHJK JEZU ASDFGHJKL JA PIERDOLE ASDFGHJKL CHCE NASTEPNY ASDFGHJKL;
OdpowiedzUsuń@luvmyjdb
super abhdjd <3
OdpowiedzUsuńCholera! Sa razem magmagjmjtmapmkmg . Nie wierze! Boze jedyny. Ten pocalunek! Idealny *_* dobra, ja znow pisze jakies dziwne komy, ktore nie maja sensu. Ok . Dziekuje za tlumaczenie <3 @GrandMcBer
OdpowiedzUsuńCholera! Sa razem magmagjmjtmapmkmg . Nie wierze! Boze jedyny. Ten pocalunek! Idealny *_* dobra, ja znow pisze jakies dziwne komy, ktore nie maja sensu. Ok . Dziekuje za tlumaczenie <3 @GrandMcBer
OdpowiedzUsuńJazlon *.* (nie wiem czy tak to się powinno pisać, ale trudno >.<) Rozdział świetny...czekam na nn ;)
OdpowiedzUsuń@kace_marta
nawet nie myśl o czymś takim jak skończenie tłumaczenia tego opowiadania :o jesteś genialna, pamiętaj że jesteśmy Ci strasznie wdzięczni za to co dla nas robisz ! kochamy Cię :)
OdpowiedzUsuńa rozdział jak zwykle świetnie przetłumaczony *.*
URTHRTH zajebisty rozdział, dziękujemy *=*
OdpowiedzUsuńihefeugfewufghewufhwuehfweiuhgwbvweicnw *__*
OdpowiedzUsuńZAJEBISTE <3
Hej, jak dotąd nie komentowałam opowiadania, bo nigdy jakoś weny nie miałam. :) Wszyscy zresztą robią to za mnie, więc.. :x
OdpowiedzUsuńŚwietnie tłumaczysz rozdziały, w notce napisałaś, że pojawiła się u Ciebie jakaś wątpliwość co do tłumaczenia.. Nie kończ z tym. Nawet nie wiesz ile radości nam sprawiasz tłumaczeniam, nie wszyscy potrafią perfect inglisz (w tym ja) i nie ma jak samemu sobie przetłumaczyć, także bardzo bardzo bardzo Ci za to dziękujemy. :)
Pamiętaj, że możesz na nas liczyć!
Rozdziały są przetłumaczone perfekcyjnie i zrozumiale co czasami jest trudne.
Dziękujemy!
ILY xx
KOCHAM CIE *.*
OdpowiedzUsuń@_fidelidad
omg omg omg omg omg
OdpowiedzUsuńnatsępny poprosze <3
Jason jest taki słodki!!!! <3
"-To było po prostu... NIE PIJ TEGO! - krzyknął Jason wyrywając dzbanek z moich rąk.
-Cholera, Jay, prawie wypiła benzynę! Zawsze musisz rujnować zabawę! "
wyobrażam sobie tą scene i aaaaaawwwwww <3 to musiało być słodkie i śmieszne jednosześnie <3
Kocham Cię za to że tłumaczysz <3
Nie wiem dlaczego.. Ale kocham brata jasona i wyobrażam sobie jego wygląd jak alfredo. :D @Beebssy
OdpowiedzUsuńLKJHGHFNSAFNWE, kocham cie za to ze to tlumaczysz *,* chce juz nastepny rozdzial *-*
OdpowiedzUsuńzarąbisty ♥ dziękuje za tłumaczenie :**
OdpowiedzUsuńawwh, cudowne opowiadanie *.* właśnie skończyłam czytać :) ughh, już się nie mogę doczekać kolejnego rozdziału ;3
OdpowiedzUsuńświetnie tłumaczysz xo
są razem * - *
OdpowiedzUsuńjakie to urocze < 3 3
dziękujemy za tłumaczenie * , * ♥
wyjebiste opowiadanie ;d
OdpowiedzUsuńthx za tłumaczenie ;*
ale się podjarałam jak zobaczyłam nowy rozdział ! jedno z naljlepszych opowiadan jakie czytam, a jest ich 7861578921362398756 ;-; dziękujemy, kochamy cię :))
OdpowiedzUsuńI LOVE THIS.
OdpowiedzUsuńflkjasf, kiedy kolejny rozdział, Jason jest zajebisty *-*
<3 KOCHAM CIĘ
OdpowiedzUsuńo boże, boje sie :o uhhh.. Co dalej? swietny rozdzial.-A.
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJEMY ZA TŁUMACZENIE *_* JAKIE TO EKSCYTUJĄCEE ! <3
OdpowiedzUsuńdawaj następny .. 1!!!
OdpowiedzUsuńnie moge się już doczekać tej dramy któą tak zapowiadasz ! AWWWW ;33
OdpowiedzUsuńAwwwww <333 ten moment w kuchni *.*
OdpowiedzUsuńDziękujemy za tłumaczenie <3
Wyczekuję ostrej dramy. *o* cudny rozdział. :3
OdpowiedzUsuńBoskie
OdpowiedzUsuńomg... wziął wstał i poszedł o.O
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać kolejnego! <3
dziękuję, kocham cię :) i Dagmarę i Livi <3
@aania46
jezu, kooooocham to <3
OdpowiedzUsuńtylko spróbuj odejść!
;O jak to ciało zniknęło? Miałam nieprzyjemne dreszcze jak to przeczytałam..
OdpowiedzUsuńA tak poza tym to dziękuję, że tłumaczysz <3
Jeezu Jason jest taki słodki, kochany i jednocześnie taki njdshdgasfad <3
OdpowiedzUsuńJa go pragnę, ja go chce! Jason kurwa kocham Cię! xD <3
Dziękuje za tłumaczenie ,
Twoja oddana @xxKaLoLaxx <3
frvyxfrfvrgsfgrxf dajcie mi JASONA *O* Dekfictjvhu67hf piękne... ale Henry... ;-; boje sie
OdpowiedzUsuńomfg :o kocham to <3
OdpowiedzUsuńwkurwia mnie Alex :/
@ImDangersGirl
roseandbieber.blogspot.com
Awwww <3
OdpowiedzUsuńsytuacja na początku z benzyną świetna, ale potem już niekoniecznie.
OdpowiedzUsuńmusisz tłumaczyć ! probowalam tlumaczyc sb sama i wgl. mniej wiecej ogarnelam, ale pare KLUCZOWYCH rzeczy mi umknelo i pewnie pozmieniam jeszcze nie raz tresc tych opowiadan. po prostu musisz ratowac moj angielski! Jestes rewelacyjna. na poczatku myslalam ze to jakies oklepane opowiadanko ale zaczyna sie nie samowicie i wkolejnych rozdzialach tez sie duzo zmienia ( przynajmniej gdy ja to tlumacze haha ; > ) wiec prosze tlumacz i nie waz mi sie rezygnowac. powtarzam jestes rewelacyjna i bd to powtarzac jeszcze duzo razy. dziekuje ze to tlumaczysz i ze wgl sie za to wzielas. naprawde. Pozdrawiam i mam nadzieje ze nie zrezygnujesz ! ; )
OdpowiedzUsuńAAAAAAAAWWWWW, ONI SA SLODCY < 3
OdpowiedzUsuńŚwietny :)
OdpowiedzUsuńAAAAAAAWWWWH TO JEST GENIALNE. <3 pokochałam to już po 2 zdaniach. xD hahahah zabieram się za czytanie od początku. <3
OdpowiedzUsuńpozdrawiam @justiin_biebr
Super ♥♥♥♥♥♥♥♥>>>
OdpowiedzUsuń;>
Pozdro Mikusia...
nie przestawaj błagam ! ♥♥♥ kocham to opowiadanie i kocham cie za to że je tłumaczysz ! ♥ *.*
OdpowiedzUsuńasdfghjklkjhgfdsasdfrtg kocham to i Ciebie kicia ♥
OdpowiedzUsuń@ohjaaybee